Kinga Rusin odkąd zrezygnowała z pracy w TVN, nieustannie podróżuje po całym świecie. Mimo tego jak na dziennikarkę przystało, obserwuje nastroje Polaków, co się dzieje w kraju, czy na scenie politycznej i chętnie to komentuje w mediach społecznościowych.

Kinga Rusin walczy z popularnym zwyczajem na Wszystkich Świętych. „Chińskie badziewie”

Kinga Rusin komentuje sytuacje TVN

Obecnie Kinga Rusin jest w trakcie swojej kolejnej długiej podróży, tym razem zwiedza Kambodżę. Mimo tego czyta najnowsze informacje na temat sprzedaży TVN, które bardzo ją zaniepokoiły. Pojawiły się wieści, że stację wykupią Węgrzy powiązani z Orbanem.

Kambodża Kambodżą, ale ja drżę o TVN… Jeżeli doniesienia mediów (poważnych, nie plotkarskich) się potwierdzą stację mogą teraz kupić od Warner Bros. Węgrzy powiązani z Orbanem. A wtedy jest bardzo prawdopodobne, że spełniłoby się wypowiedziane niedawno publicznie „proroctwo” Obajtka o jego telewizyjnej prezesurze – pisze Rusin.

Kinga Rusin NARZEKA na wakacje: „Słabe plaże, dużo komercji, korki, śmieci”

Przypomina, że za kadencji Daniela na partię PiS pracował Orlen: „Teraz to samo byłoby w telewizji. Tylko sobie to wyobraźcie: rzeka kłamstw, manipulacji i szczucia jak za Kurskiego w TVP. I Mejza na czele fundacji TVN pomagającej chorym dzieciom…”.

Wielu internautów przyznaje rację Kindze Rusin, że jeśli stację kupiliby Węgrzy, to nagle politycy PiS-u mogliby się ogrzewać przed kamerami TVN:

  • Straszna perspektywa
  • Jak ta telewizja trafi w ręce PIS-u to jej wlasciciele raczej nie beda na niej zarabiać, tak spadnie oglądalność.
  • Koszmarny scenariusz
  • To będzie kolejny dramat Polski. Nie mogę w to uwierzyć, że te szuję znów będą suszyć zęby

Kinga Rusin pluska się w basenie i wyznaje: „Przyjęłam masę wlewów, kroplówek i nowych leków”

Natomiast na jeden obszerny komentarz dziennikarka zdecydowała się odpowiedzieć: 

„Pani Kingo, to dlaczego ten wasz amerykański właściciel nie zablokuje tej sprzedaży, to wszystko jest tak fałszywe i zakłamane że się w głowie nie mieści, skoro Amerykanie znają sytuację , znają PiS, znają Obajtka, wiedzą, co wyrabia Orban itp. Dlaczego pchają sprzedaż w ich ręce….. !!!!!! Od tego powinna wyjść ta dyskusja” – pisze jeden z obserwatorów.

Na szczęście nie jest to „mój właściciel”. Zrezygnowałam z pracy w TVN ponad cztery lata temu. Właściciel TVN to Warner Bros. Discovery, wielka, amerykańska, prywatna korporacja, która ma swoje plany, również finansowe. I jak prawie każda prywatna firma przede wszystkim myśli o zarobkach. Skoro tvn jest wystawiony na sprzedaż to jego właściciel chce dostać jak najwięcej pieniędzy. Na demokracji nie zarobią. Może jednak ktoś przebije węgierską ofertę. Na to jeszcze liczę – tłumaczy dziennikarka.