Kinga Rusin odpowiada na zarzuty myśliwych!

Kinga Rusin od wielu lat aktywnie działa na rzecz ochrony środowiska i życia zwierząt. Dziennikarka nie kryje się ze swoimi poglądami i wyraża głośny sprzeciw wobec myślistwa i łowiectwa, a w swoich emocjonalnych wpisach w mediach społecznościowych wielokrotnie apelowała o zaostrzenie prawa łowieckiego, nazywając myśliwych „mordercami” i „zbrodniarzami”.

Jej poglądy i słowa spotkały się z reakcją ze strony środowisk myśliwskich, a Kinga Rusin została pozwana. Instytut Analiz Środowiskowych opublikował na Facebooku wpis, w którym przedstawił wezwanie na rozprawę w sprawie oskarżonej dziennikarki, a we wpisie przytoczono powody jej pozwania i zapowiedziano zbliżający się „finał sprawy”. Jednocześnie podkreślono, że myśliwi są „prześladowaną mniejszością”:

(…) Popularna ongiś gwiazdka telewizyjna próbowała przypomnieć o sobie postem, w którym strzelanie do jeleni w okresie rykowiska nazwała aktem niewyobrażalnego okrucieństwa, bezmyślności i krótkowzroczności, a same polowania określiła jako hańbę! Zdaniem Kingi R.-L. polowanie na jelenie w czasie rykowiska to zbrodnia, a myśliwy nie przepuści żadnej okazji, żeby zabić dla niezrozumiałej satysfakcji, dla głowy, którą powiesi sobie nad łóżkiem, dla szpanu. Urażeni kłamliwymi słowami etyczni myśliwi, których wspiera Instytut Analiz Środowiskowych, postanowili nie odpuścić, i konsekwentnie, krok po kroku, doprowadzają oskarżoną przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. (…)

Kinga Rusin pozwana przez MYŚLIWYCH! Czują się prześladowani

Myśliwi oskarżają Kingę Rusin o prześladowanie. Dziennikarka odpowiada

Teraz głos zabrała Kinga Rusin, która wystosowała kolejny post na Instagramie, wytykając przy tym wszystkie nieścisłości i podważając argumenty w prowadzonej przez grupy myśliwych retoryce:

Po kolejnym ataku myśliwych na mnie – jestem do tego przyzwyczajona. Raz jeszcze powtórzę to, pod czym podpisują się miliony Polaków: sprzeciwiamy się zabijaniu dzikich zwierząt dla rozrywki! Zabijanie DZIKICH zwierząt z zimną krwią i to jako hobby (!) to czyste okrucieństwo, a zwierzęta nie mają w tej nierównej walce szans.
Nie mówimy tu o, czasami koniecznych, odstrzałach sanitarnych, ale o zabijaniu dla uciechy i trofeów.
Myśliwi chyba sobie kpią nazywając siebie w medialnych przekazach „prześladowaną mniejszością”. To wyjątkowo podłe i cyniczne nadużycie biorąc pod uwagę prawdziwe problemy różnych mniejszości w naszym kraju. Akurat myśliwi to wyjątkowo uprzywilejowana grupa społeczna przypisująca sobie niejako prawo do decydowania o życiu i śmierci w naszych lasach. Przeczytałam wczoraj, kolportowane przez to środowisko teksty o „etycznych myśliwych”. Zapytam retorycznie: którzy to? Ci co zabijają jednym strzałem (zdarza się to stosunkowo rzadko)? Ci co strzelają prosto w serce czy w głowę? Ci, którzy strzelając do matek z litości zabijają też ich dzieci, żeby „nie cierpiały”? A ci, którzy strzelają w okresie godowym do otumanionych hormonami zwierząt też są etyczni czy tylko leniwi, bo akurat wtedy mają ułatwione zadanie?

Następnie przypomniała, że według przeprowadzonych badań aż 80% Polaków jest przeciwko polowaniom i zapowiedziała dalszą walkę z myśliwymi:

Ani ja, ani dziesiątki organizacji, ani w końcu miliony Polaków potępiających działania myśliwych (z badań wynika, że przeciw zabijaniu dzikich zwierząt jest ponad 80% naszego społeczeństwa) nie zamierzamy odpuścić i w końcu wygramy! Dzikie zwierzęta to nasze WSPÓLNE narodowe dobro.
W spontanicznym wpisie z 2018, który się kilku myśliwym „nie spodobał”, zachęcałam do podpisywania petycji przeciwko strzelaniu do jeleni w czasie rykowiska. Naukowcy, biolodzy i organizacje ochrony środowiska są zgodni: ten proceder powinien zostać zakazany!

W komentarzach pojawiło się wiele głosów wsparcia, które również nie zgadzają się z okrucieństwem wobec zwierząt:

Dobrze, że kolejny raz mówi Pani o tym głośno. Podpisuję się pod Pani słowami. Dla mnie to koszmar. Etyczni? Zabijać dla zabijania, zabawy, kasy, potwierdzenia męskości? Dokarmiać i hodować, żeby potem z przyjemnością strzelać? Szkoda, że państwo sprzyja tym mordercom.

Dziękujemy za Pani odwagę i serce❤️oby więcej takich głosów jak Pani

„etyczni” wyjątkowo obłudne słowo w tym kontekście. Pani Kingo dobrze ze Pani mówi o tym głośno Popieramy

Całkowicie popieram Panią i te zdjęcia aż płakać mi się chce

Popieram protest. Obrzydliwe!

Kinga Rusin jest wściekła na rząd za skażoną ODRĘ! Grzmi: „Skutki katastrofy będą usuwać jeszcze nasze wnuki!”