Książę Harry pod ostrzałem amerykańskich mediów za… hipokryzję. Harry, który w słynnym wywiadzie powiedział Oprze Winfrey: „Dzieci dorastające w dzisiejszym świecie, w zależności od tego, gdzie mieszkają, ich  ojczyzny albo płoną, albo są pod wodą, domy i lasy są niszczone”. Wielokrotnie mówił o życiu ekologicznym i problemach klimatycznych, o których dużo się mówi, ale mało się robi.

Królowa Elżbieta szykuje prawników na walkę z Harrym i Meghan

Nie zmieniło to jednak jego działań. Książę Harry z przyjemnością korzysta z prywatnego odrzutowca Gulfstream swojego kumpla Marca Ganziego, wartego 60 milionów dolarów. Ostatnio skorzystał z tego środka transportu, by udać do domu, do żony Meghan Markle i 2 dzieci, po meczu polo.

„Wydaje się to ogromnie obłudne, biorąc pod uwagę wszystkie jego wypowiedzi na temat zmian klimatycznych. Harry wydaje się postrzegać siebie jako kogoś, kto kieruje resztą świata i że jego własne zachowanie nie ma znaczenia”, powiedział królewski autor Tom Quin The Sun

Daily Mail oszacował, że dwugodzinny lot „mógł wyemitować do atmosfery nawet 10 ton CO2”. Książę wydaje się być zajęty tym, że nie praktykuje tego, co głosi, i ostatnio odbył 4 prywatne loty odrzutowcem w ciągu 11 dni, w tym na szczyt dotyczący zmian klimatycznych na Sycylii i 6 prywatnych lotów odrzutowych w 2019 r.

Książę Harry po latach spekulacji UJAWNI, kto jest jego prawdziwym OJCEM!

Amerykańskie media nie zostawiają na nim suchej nitki. W końcu jego małżonka na swoje baby shower też skorzystała z prywatnego jeta przyjaciółki, by udać się z zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych do Nowego Jorku. Tylko na… imprezę.