/ 13.01.2009 /
To się nazywa żelazny charakter. Krzysztof Ibisz, znany ze swej dbałości o kondycję fizyczną i wygląd, dostosował swoje życie do wymogów rygorystycznej diety.
Owa dieta jest dostosowana dla osób ćwiczących fitness (Ibisz robi to regularnie pod okiem trenera).
Polega ona na jedzeniu posiłków co trzy godziny i są to naprawdę duże porcje – cytuje dziennikarza Party. – Potrafię zjeść ogromny talerz makaronu z dobrą oliwą i od tego nie tyję – mówi Ibisz.