Krzysztof Jackowski regularnie informuje obserwatorów o swoich najnowszych wizjach. Miał już różne teorie na temat pandemii. Teraz opowiedział o swoim śnie.

Krzysztof Jackowski o 2021 roku. „Ludzie będą bali się oddychać”

Krzysztof Jackowski przepowiednia

Krzysztof Jackowski powiedział, że chociaż nie opiera się zazwyczaj na snach, to ten dał mu do myślenia. Śniła mu się burza z fajerwerkami, która miała być zapowiedzią konfliktu zbrojnego. To nie pierwszy raz, gdy mówi o zbliżającej się wojnie.

Sen, który daje mi do myślenia. Jestem na podwórzu kamienicy, nie jestem sam, są tam inne, bliżej nieokreślone osoby (…) Jedna z tych osób mówi, że za chwileczkę będzie widać niezwykłą burzę na niebie.

Ta burza w śnie była zachwycająca, ale Jackowski zauważył, że wygląda na wybuch. Następnie ludzie zostali otoczeni przez żołnierzy i chcieli zabrać go do amfibii.

Krzysztof Jackowski radzi Polakom, aby skorzystali z OSTATNICH takich chwil

Jasnowidz zapowiada, że coś złego może zdarzyć się już na wiosnę:

Na co dzień nie mam optymizmu, na to, co ma się dziać w tym roku. Bliski Wschód jest w punkcie kulminacyjnym jakiegoś poważnego konfliktu. (…)Powiem wam otwarcie, ten czas – marzec, kwiecień, maj – ja to czuję w sobie (…) jakbym miał to na plecach położone, taki ciężar, że to jest już tak nabrzmiałe tam, na Bliskim Wchodzie, że może w każdej chwili łupnąć ni z tego, ni z owego.

Według niego pandemia jest „szkoleniem BHP”, które ma nas przygotować na konflikt zbrojny.

Ono powoduje w nas dezorientację, ale efekt społeczny zostaje osiągnięty. Jesteśmy zdyscyplinowani (…) Jest pełna gotowość, tak to czuję. Jak to się zacznie, to będziemy mieli dość mocno ograniczoną wolność. Ale to nie będzie niewola.

Krzysztof Jackowski o szczegółach poszukiwań Piotra Woźniaka-Staraka. Ile otrzymał pieniędzy od Staraków?

Jasnowidz podkreśla również, że tak jak zapowiadał, 2019 był ostatnim normalnym rokiem w naszym życiu.

Krzysztof Jackowski mówi o świętach w czasach pandemii.

Krzysztof Jackowski, fot. AKPA.

Jasnowidz Krzysztof Jackowski na kanapie

Krzysztof Jackowski/fot. FORUM