/ 12.01.2009 /
Ostatnio niewiele się mówi o Macieju Zakościelnym. Wraz ze zniknięciem z pola widzenia Izy Miko (która, jak piszemy w innym newsie, całkiem nieźle radzi sobie w Stanach), zniknął i on sam.
Ale nie martwcie się fanki boskiego Maćka – aktor pokazał się ostatnio na premierze.
Co prawda nie filmu, ale gry Prince of Persia, ale dobre i to. Dodajmy, że Zakościelny udzielił swego głosu głównemu bohaterowi gry – księciu. To mu chyba nawet pasuje…
Zatem dla wszystkich stęsknionych widoku jednego z czołowych polskich amantów (niepotrzebne skreślić), kilka zdjęć.