Maja Hyży pojawiła się na scenie muzycznej w 2013 roku, gdy wspólnie z ówczesnym mężem Grzegorzem Hyżym wzięła udział w programie „X Factor”. Chociaż para doczekała się dwóch synów – Aleksandra i Wiktora, ich małżeństwo nie przetrwało i para rozstała się w napiętej atmosferze. Jednocześnie udział w „X-Factor” otworzył Mai drzwi do kariery i piosenkarka wydała debiutancki album oraz masę singli.

Prywatnie Maja jest związana z nowym partnerem, Konradem, z którym doczekała się dwójki dzieci: 2-letniej Antoniny oraz Zosi, która przyszła na świat w lipcu 2022 roku. Jakiś czas temu okazało się, że Maja postanowiła zgłosić swój utwór „Never Hide” do udziału w polskich preselekcjach do Eurowizji 2023.

Fani porównują Maję Hyży do… Rihanny! Wszystko przez TO zdjęcie!

Maja Hyży o przebytych operacjach. Miała ich aż siedem

Reporterka Jastrząb Post, która pojawiła się na planie teledysku, przeprowadziła z Mają wywiad, w którym piosenkarka opowiedziała o swoim nowym utworze i klipie do niego. Okazuje się, że chciała zawrzeć w nim swoją energię, by pokazać światu siłę po wielu przebytych operacjach:

Początek jest w zwolnionym tempie, natomiast cała piosenka jest energiczna, ale to też po to, aby pokazać tą moją siłę, którą mam w sobie, bo rzeczywiście jestem po kilku operacjach. Jest ich już 7. Kolejne jeszcze mnie czekają, natomiast ja jestem cały czas uśmiechnięta, mam w sobie siłę do działania, do stawiania sobie celów i osiągania marzeń. Stąd też jest ta energia, żeby jednak pokazać, iż takie sytuacje, które spotkały mnie w moim młodym życiu nie sprawiły, że poszłam w dół, tylko cały czas się podnoszę, pnę się do góry w swoim tempie i mam tą siłę do działania i do walki.

Maja przyznała, że operacje były niezwykle ciężkie i już jako nastolatka bardzo dużo czasu przeleżała w szpitalnym łóżku:

To były ciężkie operacje. Ja do tej pory mam problemy z biodrami, sporo się działo. Natomiast wszystko przekładam na pozytywną energię. Fakt operacji nie jest niczym pozytywnym. Ból, rehabilitacja, stawianie pierwszych kroków – to brzmi śmiesznie, ale jak miałam 17 lat, to musiałam się na nowo uczyć chodzić, tyle leżałam w łóżku. Przeżyłam swoje, ale teraz – jak sięgam pamięcią w przeszłość, to wspominam to pozytywnie i wyciągam z tego jakieś plusy i pozytywne wartości, które przydają mi się teraz w moim życiu.

Jednocześnie piosenkarka w związku z przebytymi zabiegami ma również sporo zakazów, które jednak od czasu do czasu zdarza jej się łamać. Wśród nich figuruje przede wszystkim zakaz uprawiania sportów i chodzenia w szpilkach:

Sporty u mnie są zakazane. Natomiast śmieszną sytuacją jest to, że ja nie powinnam chodzić w obcasach, w szpilkach. Ale na przekór temu wszystkiemu, na pierwszą moją wizytę po operacji przyszłam w moich pierwszych obcasach, bo chciałam pokazać sobie i też powiedzieć lekarzowi, że to jest mój moment.

Maja przyznała też, że chce przeżyć swoje życie na 100%, by na starość mieć co wspominać:

Kiedy, jak nie teraz. Żeby przeżyć wszystko na 100%. Później już będę mogła wspominać wszystko z uśmiechem. Ale to teraz jest ta chwila, kiedy ja chcę przeżyć wszystko do maksimum, ile mi zdrowie pozwoli. A jak widać już mam 33 lata i wiele pozytywnych emocji w sobie. Dużo uśmiechu, dużo kolejnych planów zawodowych i prywatnych i zamierzam to wszystko spełniać.

Dużo zdrowia Maju i trzymamy kciuki za Twój utwór!

Maja Hyży z córeczką w bliźniaczych strojach. Wyglądają przeuroczo

pasekkozak

Maja Hyży, fot. Piętka Mieszko/AKPA

Maja Hyży, fot. Piętka Mieszko/AKPA

IG: majahyzy

Maja Hyży, fot. Piętka Mieszko/AKPA

Maja Hyży, SK:, , Fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

Maja Hyży, fot. Jacek Kurnikowski/AKPA