Sandra Kubicka swoją karierę modelki zaczęła w wieku 13 lat. Przez długi czas mieszkała w Miami, jednak jakiś czas temu postanowiła wrócić do Polski na stałe. Przeszła bardzo długą drogę, by wypracować sobie szacunek i móc przebierać w ofertach, jednak ostatecznie zakończyła swoją przygodę z modelingiem, a dziś rozkręca biznesy ze zdrową żywnością, suplementami, a od niedawna również własną markę bieliźnianą. Po latach wyznała też, że tak wczesne rozpoczęcie pracy jako modelka odebrało jej dzieciństwo.

Sandra Kubicka opowiedziała o swoich TRUDNYCH POCZĄTKACH z modelingiem

Mama Sandry Kubickiej o życiu w Miami i powrocie do Polski

Teraz Sandra Kubicka otworzyła własny butik z bielizną, a na otwarciu prócz celebrytek, pojawiła się również wspierająca ją mama, Grace Kubicka, z którą mieliśmy okazję przeprowadzić krótki wywiad. Dumna z sukcesów córki, opowiedziała jak wspiera ją w kolejnych pomysłach na biznes, a także otworzyła się w temacie ich dawnego życia w Miami i początków Sandry z modelingiem. Już na wstępie przyznała, że życie w USA było bardziej pozytywne, choć związane z dużą ilością pracy i wyjazdów, ze względu na pracę córki:

[Było – przyp.red] Kolorowo, słonecznie, pozytywnie, bo tam są ludzie bardzo pozytywni. Praca, praca, praca. Podóżowałyśmy, no bo wiadomo, że jak Sandra zaczęła ten modeling to ja trochę z nią podróżowałam, dopóki ona nie mogła podróżować sama. No i ogólnie życie – praca, dom, podróże – stwierdziła, a na pytanie o powody powrotu do Polski odparła: Ja tak naprawdę wróciłam do Polski dla rodziny. Bo byłyśmy w tych Stanach tak naprawdę we dwie, same i zawsze mi się marzyło, że chciałabym tu wrócić. Ja tam byłam 18 lat i to była decyzja „rodzina”. Czy zrobiłam dobrze, nie wiem. Czasami ciągnie mnie do tego słonecznego Miami, do tych ludzi, tej mentalności.

Jednocześnie mama Sandry Kubickiej podkreśliła, że trudno jej się odnaleźć w Polsce ze względu na mentalność Polaków:

Narzekamy strasznie i jesteśmy tak strasznie agresywni. Miałam tu parę takich epizodów w sklepie czy na stacji benzynowej, że źle podjechałam, to od razu atak, od razu kłótnia. A jak się nawet odpowie kulturalnie i grzecznie, to jest takie „wow, nie kłóci się, tylko rozmawia kulturalnie”, więc myślę, że nad tym musimy popracować. I tolerancja, zdecydowanie. Jesteśmy ciężkim narodem.

Sandra Kubicka o wychowywaniu przez dziadków: „U mnie w domu była dyscyplina” (WYWIAD)

Mama Sandry Kubickiej o początkach jej kariery w modelingu

Grace Kubicka wróciła też wspomnieniami do początków kariery swojej córki. Wyznała, że to ona pierwsza wpadła na pomysł, by jej pociecha rozpoczęła karierę jako modelka, choć jak podkreśliła, nigdy do niczego Sandry nie zmuszała i pozwalała jej samej decydować:

Muszę przyznać się, że tak naprawdę kiedy Sandra się urodziła, była taka malutka i dali mi ją do ręki pierwszy raz, to ja powiedziałam: „To będzie moja mała modelka”. Także to chyba moje było marzenie, ale nie zmuszałam jej. Powiedziałam jej, jeżeli chce spróbować, niech spróbuje. Chciała. Wiadomo, były takie momenty, że miała jakieś załamania, ale wtedy wspierałam ją i mówiłam: „Jak nie, no to nie. Jak chcesz dalej, to będziesz szła dalej”. Wspieram ją zawsze.

Okazało się też, że pierwszy casting na modelkę Sandra zaliczyła… w centrum handlowym. Później przyszła pora na prestiżowe agencje modelek, jednak nie wszędzie brano pod uwagę jej kandydaturę, ze względu na zbyt młody wiek:

Pierwszy casting, to tak naprawdę był jak Sandra przyleciała do Stanów. Chodziłam po centrum handlowym i zobaczyłam, że tam jest taki casting na modelki. Ja sobie wymarzyłam, że jak Sandra przyleci do tej Ameryki, to my tam pójdziemy. I w sumie to był ten pierwszy casting, w centrum handlowym, gdzie ona od razu została modelką miesiąca. Później musiała coś tam zaśpiewać i się zbuntowała. Powiedziała, że ona nie chce tańczyć, ona nie chce śpiewać, ona chce być modelką. I ona nie pójdzie. To zadzwonili za jakiś czas i powiedzieli, że Sandra wygrała. I została modelką. (…) Pamiętam jak poszłyśmy pierwszy raz do Elite Models i tam nam otworzyli takie drzwi szklane, duże i powiedzieli „Nie dla każdego te drzwi się otwierają”. Jednak mimo wszystko, ona była jeszcze za młoda. Dopiero Next zaryzykowali i powiedzieli, że jest taka młoda, ale tak, chcą ją i chcą spróbować, bo widzą w niej potencjał.

Sandra Kubicka o byciu businesswoman: „Zapomniałam już o tym etapie modelki. Co to w ogóle było?”

Choć o pracy w modelingu krąży wiele negatywnych historii, Sandra od zawsze miała dobry kontakt z mamą i w każdej chwili mogła jej się zwierzyć ze swoich problemów. Jednocześnie Grace zawsze była szczera w kontaktach ze swoją córką i mówiła prawdę prosto z mostu, nawet w tak delikatnych tematach jak jej figura i dieta:

Był taki moment, gdzie Sandra troszkę przytyła, miała chyba 16-17 lat. To ja jej jako mama powiedziałam „Sandrusiu, troszkę przytyłaś, jeżeli chcesz dalej [być modelką – przyp.red] to musimy troszkę sfolgować z tym jedzeniem”. I ona się tak na mnie pogniewała, a ja mówię do niej „No ale kto ma ci to powiedzieć jak nie ja?”. No i za chwilę była wezwana do Next i tam powiedzieli: „Sandra, musisz troszkę schudnąć”. I za chwilę było wszystko OK.

Na koniec przyznała z dumą, że Sandra jest jej „wymarzonym dzieckiem”:

Ja zawsze jak na nią patrzę, to się wzruszam. To jest moje dziecko, moja córka i to jest takie moje wymarzone dziecko.

Sandra Kubicka pozuje z mamą z okazji jej urodzin: „Wiemy po kim odziedziczyłaś geny”

scena z: Grace Kubicka, Sandra Kubicka, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

pasekkozak

 

 

Sandra Kubicka o relacji z mamą i braku potomstwa: Jest mi przykro jak chodzę na pępkowe

scena z: Sandra Kubicka, fot. Baranowski/AKPA

Sandra Kubicka ostro odpowiada Caroline Derpiński: „Nigdy nie byłam utrzymanką!”

scena z: Sandra Kubicka, SK:, , fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPA

scena z: Sandra Kubicka, SK:, , fot. Wojtalewicz Jarosław/AKPA

scena z: Sandra Kubicka, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Sandra Kubicka, SK:, , fot. AKPA

scena z: Sandra Kubicka, SK:, , fot. Jacek Kurnikowski/AKPA