Manager Britney Spears po 25 latach zrezygnował ze stanowiska. Larry Rudolph pomógł piosenkarce zdobyć pierwszy kontrakt nagraniowy. Decyzję o odejściu podjął  dwa tygodnie po tym, jak Spears powiedziała sędziemu, że była zmuszana do występów wbrew jej woli.

Manager Britney Spears zrezygnował

Britney Spears dzwoniła na numer alarmowy! Wychodzą na jaw kolejne szokujące informacje

Larry Rudolph napisał list do ojca artystki, Jamie Spearsa. List został opublikowany przez portal Deadline.com:

Minęło ponad dwa i pół roku od ostatniej rozmowy z Britney, kiedy to poinformowała mnie, że chce zrobić sobie przerwę w pracy. Dzisiaj dowiedziałem się, że Britney wyraziła swój zamiar oficjalnego przejścia na emeryturę. Jako jej menedżer uważam, że w najlepszym interesie Britney leży moje odejście z jej zespołu, ponieważ moje usługi nie są już potrzebne – ocenia Larry.

Podkreślił, że nigdy nie był częścią konserwatorium ani jego działalności, więc nie jest wtajemniczony w szczegóły sporu. Dodał, że życzy Britney zdrowia i szczęścia i zapewnia, że zawsze będzie przy niej, jeśli tylko będzie go kiedykolwiek potrzebowała.

Sędzia ODRZUCIŁ wniosek Britney Spears. Zaledwie tydzień po jej zeznaniach

Fani piosenkarki nie wierzą w słowa managera, Larry’ego Rudolpha. Uważają, że ucieka z tonącego statku i przed późniejszymi zarzutami, jakie mogą pojawić się podczas śledztwa.

Justin Timberlake jest ZSZOKOWANY zeznaniami Britney Spears. Zabrał głos

Fot. Steve Matthews / NPG / Forum