Właścicielka największych polskich piersi postanowiła zająć się nauką. Maturę powinna zdać kilka lat temu, ale nie było ku temu okazji 😉
Teraz w przerwie między sesjami fotograficznymi a koncertami Ewa Sonnet zgłębia materiały do egzaminu dojrzałości z języka polskiego, angielskiego i geografii. Zarzeka się, że pilnie się uczy i podczas matury będzie liczyć tylko na siebie, ale nie wyklucza, że tak na wszelki wypadek schowa kilka ściąg w dekolcie. Korepetycje bierze intensywnie trzy razy w tygodniu.
Poza tym uczy się tańczyć i przygotowuje nową płytę. Wielbicielom jej wdzięków obiecuje, że nie zniknie z czasopism. Mimo, że jest często atakowana za eksponowanie ciała nie zamierza ubierać się jak pensjonarka. Na swojej stronie internetowej pisze To, że w internecie można znaleźć mnóstwo moich zdjęć topless nie oznacza przecież, że jestem jakąś „rozwiązłą dziewuszką\”. Kto rzeczywiście chce to z pewnością dostrzeże, iż moje zdjęcia mają charakter nie wykraczający poza granice powszechnie akceptowalnych norm. Różnie można te normy pojmować.
Nie dość, że kobietka atrakcyjna to jeszcze dba o swoje wykształcenie. Prawie jak ideał. Więcej o nielegalnej Ewie tutaj.
Uwaga! Poniższe video tylko dla osób dorosłych!
gość | 14 stycznia 2009
Największe piersi na świecie wśród murzynek
gość | 28 stycznia 2008
Ewcia jjest przesliczna bez stanika
gość | 8 września 2007
ona jest żałosna i wlasnie z takich ludzi zbudowana jest Polska bez matury i nie mający odrobiny oleju w głowie…
migusia | 5 lipca 2007
Chyba trochę sie wkurzyłam. Co to znaczy pomniejszyć do normalnych rozmiarów? Może wszystkich wsadzimy do jakiejś maszynki. Tu nam obetną, przytną i będziemy jednakowi. Fajnie będzie? Nie, nie będzie.
blanche_dubois | 5 lipca 2007
Te jej sesje są po prostu obrzydliwe. Gorsze niż jakiekolwiek porno. Ma chyba trochę kasy, to mogłaby je pomniejszyć do nieco normalniejszych rozmiarów? Albo chociaż nie brać udziału w takich sesjach…