40-letnia Meghan Markle wiedziała, że ​​jej „prywatny” list do ojca wycieknie, dlatego pisała w nim „tatusiu”. Wszystko po to, by wzbudzić współczucie i złapać za serce. Według dokumentów księżna Sussex ujawniła w tekście do swojego byłego prywatnego sekretarza Jasona Knaufa, że ​​była „drobiazgowa” w swoich sformułowaniach w liście.

W taki sposób ZARABIAŁA Meghan Markle!

Meghan wysłała list do ojca

Jason Knauf twierdzi, że Meghan przesłała mu w 2018 roku elektroniczną wersję roboczą listu, w którym zapytała, czy media mogą pociągnąć ją za którekolwiek sforułmowanie użyte w liście do odpowiedzialności:

Zadała również konkretne pytanie dotyczące zwracania się do pana Markle jako „Tatuś”, mówiąc:„ Biorąc pod uwagę, że nigdy nie nazywałam go tatusiem, może mieć sens otwarcie jako takie (pomimo tego, że jest mniej niż ojcowski)  a w niefortunnym przypadku, gdy list wycieknie do mediów, może to bardziej łapać za serce – wyjaśnił Knauf.

Ludzie w SZOKU przez to, co się dzieje między Kate Middleton a Meghan Markle

Meghan Markle później napisała ponownie do Knaufa, mówiąc:

Szczerze Jason, czuję się fantastycznie. Oczyszczający, prawdziwy, uczciwy i rzeczowy list. A jeśli przecieknie do mediów, to będzie na jego sumieniu, nie moim. I przynajmniej świat pozna prawdę, słowa, których nigdy nie mogłam wypowiedzieć – dodał.

Meghan Markle fot. Backgrid USA / Forum

Meghan Markle i książę Harry w Nowym Jorku

Meghan Markle i książę Harry w Nowym Jorku fot. / Reuters / Forum