„Lokatorzy” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich sitcomów z początku lat 2000. Opowieść o młodych ludziach wynajmujących wspólne mieszkanie przez lata gromadziła przed telewizorami miliony widzów, przyciągając lekkim humorem, barwnymi postaciami i ciepłą atmosferą. Serial, emitowany w latach 2000–2005, stał się nie tylko symbolem tamtych czasów, ale także trampoliną do kariery dla wielu aktorów.

Marta Krupa komentuje romans z Piotrem Mrozem! „Spędzamy fajny czas, mamy podobne charaktery” (WIDEO)

Michał Lesień o kulisach serialu „Lokatorzy”

Michał Lesień w serialu „Lokatorzy” wcielał się w postać lokatora mieszkania na 1. piętrze domu. Łatwo wpadał w kłopoty, z których często pomagały mu wyjść Krysia (Agnieszka Michalska) i Zuzia (Olga Borys). Z natury był kobieciarzem i żartownisiem, ale jego randki często kończyły się klęską. Jego postać była pełna uroku i często wpadała w zabawne tarapaty, co dodawało serialowi humoru i lekkości.

Magda Mołek za sztywna na tańce? Rafał Maserak o okrucieństwie jurorów „Będę wymagał więcej” (WIDEO)

Teraz mieliśmy okazję porozmawiać z aktorem i zapytać, jak wyglądały kulisy nagrywania tego kultowego serialu. Przyznał, że wymagało to od wszystkich aktorów wiele wysiłku, choć na planie czuli się świetnie.

Niewiele w Polsce się robi sitcomów, które są nagrywane na żywo z publicznością. Wszyscy się tego uczyliśmy. […] To było tak, że oczywiście to był tydzień prób, po czym 2 spektakle takie dla publiczności z tych 2 montował się jeden odcinek, a potem w nocy, jeżeli okazało się, że któraś scena, nie wyszła, była dogrywana bez publiczności, bo różne rzeczy się zdarzały. […] To było jakby przygotować pół godzinny spektakl teatralny w tydzień – opowiadał Michał Lesień.

TYLKO U NAS! Zjadłem czekoladę Martyniuka za 140 zł. Teraz tego żałuję! Powiem wam dlaczego

Zapytaliśmy także Michała Lesienia o relacje, jakie do dziś łączą go z innymi członkami obsady. Czy po tylu latach nadal utrzymują kontakt?

Z Agnieszką, czyli serialową Krysią troszeczkę mniej dlatego, że ona się jakoś wycofała ze zawodu, a z Olgą Borys no mamy kontakt, a ostatnio nawet pracowaliśmy razem w spektaklu „Goło i wesoło”. Olga kiedyś w nim grała, wróciła, no i spotkaliśmy nagle i sobie uświadomiliśmy, że my pierwszy raz ze sobą na scenie jesteśmy od czasów „Lokatorów” – przyznał aktor.

Jurorzy dobitnie o romansie Kaczorowskiej i Gurłacza! „Chemia na pewno jest, żony i mężczyźni drżyjcie” (WIDEO)

Podczas wywiadu zapytaliśmy także, czy były próby reaktywacji serialu. W ostatnich latach coraz częściej powracają na ekrany kultowe produkcje, więc czy jest szansa, że „Lokatorzy” mogliby wrócić? Michał Lesień przyznał, że wielokrotnie otrzymywał propozycje ponownego udziału w produkcji i nigdy nie odmówił. Ostatecznie jednak kończyło się tylko na planowaniu powrotu kultowego serialu.

Były pomysły, jest nawet materiał na to, ale nigdy nie zostało to zrealizowane. […] Pewne propozycje były bardziej poważne, inne mniej poważne, no bo to czasami były takie projekty: „a może się uda”, ale dwa razy było bardzo konkretnie i było bardzo blisko. No ale z jakichś tam powodów, których już nawet gdzieś mi tam umknęły, to gdzieś rozeszło się – wyznał w rozmowie z Kozaczkiem aktor.

Iwona Pavlović sprowadza Kaczorowską na ziemię. ,,Nie spiesz się, nie widzę cię w jury!”

Podczas rozmowy zapytaliśmy także o zarobki na planie kultowego serialu, choć aktor nie zdradził konkretnej kwoty, przyznał, że stawka była stanowczo za niska.

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Poza tym to był początek lat dwutysięcznych, więc te stawki były kompletnie inne, ale i tak z perspektywy, ja wtedy zaczynałem, mogę powiedzieć za mało. No niestety, a tym bardziej jak się słyszy, jak nawet ci sami, którzy grali moją postać w Stanach, no to są inne pieniądze, to jest zupełnie co innego, oni są w inne galaktyce – wyznał Michał Lesień.

Zobacz całe wideo poniżej:

„Lokatorzy”, fot. Mirecki/AKPA

Lokatorzy, fot. Mirecki/AKPA

Michał Lesień, Fot. Podlewski/AKPA