Przyjmijmy, że Kim Kardashian (34 l.) ma co retuszować (nieproporcjonalna sylwetka, małe fałdki itd.), niektórzy też usprawiedliwiają Beyonce (33 l.), która ma ogromną słabość do wyszczuplających aplikacji. Jednak są gwiazdy, których nigdy nie zrozumiemy jak choćby Miranda Kerr czy Kendall Jenner (18 l.), które są cieniutkimi modelkami, a mimo to majstrują przy swoich fotkach.

Teraz grono pań, które nie do końca akceptują swoje odbicie w lustrze dołączyła Lindsay Lohan (28 l.). Aktorka, która niedawno wyszła ze szpitala (zobacz: Wirus, którego złapała Lohan, okazał się być bardzo groźny) najwyraźniej wróciła już do formy pozwalającej jej na robienie i obrabianie swoich selfie.

Lindsay chciała pochwalić się swoim brzuchem, który najwidoczniej w jej opinii nie jest taki chudy – bo dodatkowo zmniejszyła go w programie do obróbki zdjęć. Szkoda tylko, że nie zwróciła uwagi, że razem z jej ciałem wyginają się kosmetyki. Zresztą wracając do jej brzucha i pupy, popatrzcie tylko na te rozmyte kontury.

To chyba najgorszy retusz, z którym spotkaliśmy się w ostatnim czasie.

Nawet ONA majstruje przy swoich fotkach (FOTO)

Nawet ONA majstruje przy swoich fotkach (FOTO)

Nawet ONA majstruje przy swoich fotkach (FOTO)