W wywiadzie dla magazynu Parade Nicole Kidman mówi o swoich uczuciach wobec córeczki Sunday Rose:

Płaczę nawet wtedy, gdy o niej myślę. Ale to są łzy radości. To dlatego, że nigdy nie przypuszczałam, że mogłabym urodzić dziecko. Myślę, że posiadanie potomstwa jest tym, dla czego kobieta się rodzi.

Kidman podkreśla jak ogromnym szczęściem jest macierzyństwo w jej wieku. Dodaje również, że jest całkowicie oddana zarówno swojej córce, jak i mężowi. Kiedy Keith Urban wyjeżdża w trasę, Nicole cieszy się, że ma przy sobie małą Sunday. Bo dziewczynka jest bardzo podobna do ojca.

Mówię mu, że gdy znika, jego mała część zostaje ze mną.