Nie żyje pielęgniarka, która opiekowała się księżną Kate
Nabrali ją australijscy dziennikarze, którzy zadzwonili do szpitala podawali się za... królową Elżbietę.
Dwa dni temu, gdy księżna Kate była jeszcze w szpitalu, do kliniki, w której była leczona, zadzwonili australijscy dziennikarze z radia 2Day i podając się za królową Elżbietę oraz księcia Karola zapytali o samopoczucie księżnej.
Nieświadoma żartu Jacinta Saldanha – pielęgniarka opiekująca się ciężarną księżną – przekazała informacje na temat zdrowia Kate.
„Dowcip” radiowców stał się szybko hitem w internecie. Krytykowano niedyskrecję i brak profesjonalizmu personelu szpitala. Na YouTube pojawiło się nagranie rozmowy z pielęgniarką.
Dwa dni po tym wydarzeniu kobieta została znaleziona martwa na terenie posesji w pobliżu szpitala.
Tabloidy sugerują, że pielęgniarka popełniła samobójstwo. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Tymczasem dziennikarze australijskiej rozgłośni spotkali się z falą krytyki. Internauci piszą na Twitterze: Na waszych rękach jest jej krew; Idioci, wciąż sądzicie, że to było śmieszne?
Para książęca wyraziła głęboki smutek z powodu śmierci kobiety.