Ola Żebrowska po tygodniowej przerwie od Instagrama pokazała, jak wygląda jej „urlop”
"Oj tak, urlopik macierzyński to drinki z palemką i wygrzewanie się na słońcu. Kto to tak nazwał?" - piszą fanki.

Aleksandra Żebrowska jakiś czas temu po raz czwarty została mamą. Razem z Michałem Żebrowskim wychowuje już trójkę synów: 2-letniego Feliksa, 9-letniego Henryka i 12-letniego Franciszka.
W lipcu 2022 na świat przyszła córeczka pary, jednak jak dotąd Żebrowscy nie zdradzili imienia dziewczynki. Jednocześnie dotychczas bardzo aktywna w mediach społecznych Ola przestała na bieżąco wrzucać nowe treści i fotki z jej życia z czwórką dzieci, za które tak pokochali ją fani.
Aleksandra Żebrowska odsłania pierś i pokazuje jak karmi dziecko
Ola Żebrowska pokazała jak wygląda jej urlop macierzyński
Teraz po 8 dniach przerwy od ostatniego posta, na którym Ola zaniepokoiła internautów i zapozowała z maską tlenową, pojawiła się ponownie powracając z rozczulająco-zabawnym „dzieciowym” contentem. W najnowszym poście podpisanym hashtagiem #urlop półprzytomna Ola Żebrowska leży w samym t-shircie w łóżku z córką przy piersi i jednym z synków obok, obrazując tym samym fanom jak ostatnio wygląda jej życie i że daleko jej do faktycznego urlopu z palmami w tle.

IG: olazebrowska
Fotka rozbawiła jej fanki, które doskonale rozumieją męczącą codzienność matki wychowującej gromadkę dzieci i podzieliły się swoimi doświadczeniami w komentarzach:
Oj tak, urlopik macierzyński to drinki z palemką i wygrzewanie się na słońcu. kto to tak nazwał?
Jezu, jakie to prawdziwe. Prawdziwe i najpiękniejsze. Nie obolałych piersi życzę
Pani Olu, to zdjęcie ma moc
Kto wogole wymyśli taka nazwę. Urlop ale od czego? CUDNE ZDJECIE,SAMA PRAWDA
Tak to właśnie ten urlop wygląda
Co? Urlop? Bardziej ukrop
Ktoś kto nazwał urlop macierzyński „urlopem” albo nigdy nie miał dzieci albo był facetem
Ten urlop nigdy nawet koło urlopu nie leżał…
Kjhf | 29 października 2022
Ona wcale nie pokazuje trudow macierzynstwa tylko chwali sie figura I golym cyckiem. I za ta hipokryzje jej nie lubie.
Ann | 29 października 2022
Oj tak. Dokładnie tak to wyglada. Co prawda mam 3 dzieci a nie 4 ;). Przy 3 dotarłam do granic swoich możliwości. Dzięki za odwagę w pokazaniu tego. Ja zawsze bałam się ze ktoś zobaczy mnie w takim stanie.
kasiulka | 28 października 2022
Urlop tylko z nazwy 😀 mi się pojawi zaraz druga pociecha, na takim urlopie jestem z pierwsza córeczką. Jak to na urlopie remontujemy pokój dla kolejnego dziecka, malowanie ścian, listwy podłogowe, mebelki, zmiany w łazience, jedna umywalkę zrobimy niżej dla dzieci, deskę uspa to wybawienie w połogu i będzie na lata, remont tarasu, teraz taka ładna pogoda to i taras nie czeka na wiosnę