Kiedyś lubiły eksponować swoje wdzięki na salonach. Jedna pokazała gołą pupę, druga wietrzyła piersi i nie tylko. Teraz obie starają się być eleganckie. Mowa o Monice Pietrasińskiej i Patrycji Wojnarowskiej. Ta pierwsza przybyła na premierę filmu Jack Stron w szarym kombinezonie, który zakrywał ją od stóp do głów (Monika Pietrasińska próbuje być elegancka – zobacz tutaj). Teraz Patrycja pokazuje, że potrafi być bardziej stylowa.
Kilka dni temu Wojnarowska pojawiła się na rozdaniu Telekamer w sukience a’la Beyonce. Wczoraj zaś przybyła na otwarcie atelier Sylwii Kiliś w czarnych spodniach, które połączyła z dłuższymi kozakami, szarym topem i kurteczką dobraną pod kolor torebki i cieni na powiekach. Coś nam się wydaje, że celebrytka przedłużyła włosy.
Bywało gorzej – chciałoby się powiedzieć.
Przykładowe wpadki Patrycji: