Pilot i strzelec wyborowy! Robert Górski i Mikołaj Cieślak o zawodowych marzeniach!
"Potem chciałem być oczywiście piłkarzem, bo się zorientowałem, ile piłkarze zarabiają".

Bohaterowie Roberta Górskiego i Mikołaja Cieślaka w serialu „Pięknych i bezrobotnych” nie podają się i szukają nowych źródeł dochodów! Zobaczcie zwiastun i przekonajcie się, jak radzą sobie w rolach statystów i w pogoni za sensacją jako paparazzi.
Robert Górski i Mikołaj Cieślak
Paulina Sykut-Jeżyna na wiosennej ramówce Polsatu. Spódniczka odsłoniła jej majtki
A dzisiaj zdradzamy, czym Robert Górski i Mikołaj Cieślak chcieli się zajmować, zanim zostali gwiazdami polskiej sceny kabaretowej. W wywiadzie dla Interii opowiedzieli, kim chcieli być w przeszłości i o jakiej pracy marzyli.
Zawsze chce się wykonywać zawód, który wykonywał ojciec. Wyobrażałem sobie, że fajnie byłoby być kierowcą. Siedziałem przy przedniej szybie i patrzyłem jak to fajnie wygląda, czasem ojciec pozwalał mi zamknąć drzwi. Bardzo go podziwiałem, bo gdyby nie on to ci wszyscy ludzie na przystanku by stali i stali. A tak on ich zabrał, dowiózł i dziwiłem się na pętli, że oni mu nie biją braw – mówi Robert Górski.
Karolina Domaradzka mocno o ramówce Polsatu: „Największe polskie wesele tego roku”
Kierowca autobusu to jednak niejedyny zawód, o którym marzył odtwórca Romka w „ Pięknych i bezrobotnych”.
Potem chciałem być oczywiście piłkarzem, bo się zorientowałem, ile piłkarze zarabiają. Ale u mnie na Bródnie była tylko sekcja judo, a judocy zarabiają mało. Chciałem też być aktorem, ale nie zrobiłem żadnych kroków w tę stronę. Potem chciałem być pilotem i iść do szkoły w Dęblinie, ale wada wzroku mi to uniemożliwiła. Bardzo żałuję, bo gdybym został pilotem, podleciałbym nad dom Mikołaja i on wie, co bym mu zrzucił z ładowni – śmieje się Robert Górski
A jakie zawodowe marzenia miał Mikołaj Cieślak?
Ja chciałem być strzelcem wyborowym i zestrzeliwać samoloty, które nadlatują nad mój dom, żeby mi coś zrzucić – odpowiada Cieślak za zaczepkę Górskiego.
Mikołaj Cieślak nie chciał pójść w ślady rodziców. Miał w głowie wiele zawodów:
Moi rodzice byli inżynierami, ojciec robił kosztorysy i to nie było szczególnie pasjonujące. Zbudował też metro i to już jest ciekawe. Ja w pewnym momencie chciałem grać w NBA jako koszykarz, ale nie miałem na bilet i te plany legły w gruzach. Potem pomyślałem, że jeśli nie koszykarz, to oczywiście poeta i dlatego zdawałem na polonistykę. Czytając różnego rodzaju książki o pisarzach, o środowisku literackim, o bohemie pomyślałem: „O, to by było fajne” i postanowiłem, że też będę literatem – zdradza Cieślak.
Dwa nowe odcinki „Pięknych i bezrobotnych” już w sobotę 13 marca o godzinie 21:05 w Polsacie.

fot. Polsat/Aleksandra Mecwaldowska

fot. Polsat/Aleksandra Mecwaldowska

fot. Polsat/Aleksandra Mecwaldowska