Tila Tequila tym razem się nie popisała. Na imprezę Maxima zorganizowaną przy okazji ogłoszenia setki najgorętszych kobiet, przybyła z imponującą opalenizną.

Niestety, twarz celebrytki zdradzała ślady nierównomiernego nasłonecznienia. A raczej natarcia samoopalaczem.

Czoło i policzek pokrywały ciemniejsze plamki, do których przyzwyczaiła nas Lindsay Lohan.

Tym razem szału nie było…

\"Co