/ 13.02.2012 /
Choć Paris Hilton przez lata uchodziła za ucieleśnienie kiczu i tandety, to zdaje się, że wreszcie udało jej się wyjść z estetycznego dołka.
Ostatnio np. celebrytka pojawiła się na imprezie pre-Grammy organizowanej w rezydencji Playboya i trzeba przyznać, że prezentowała się tam niczym prawdziwa hollywoodzka diva.
Oczywiście dziedziczka hotelowej fortuny nie byłaby sobą, gdyby zrezygnowała z błyskotek, jednak akurat w tym wypadku doskonale wpisywały się one w charakter imprezy.
Zresztą, zobaczcie i oceńcie sami: