Shailene Woodley podzieliła się swoimi poradami zdrowotnymi. Są one dość nietypowe – od razu uprzedzamy, żeby nie stosować ich w domu bez konsultacji z lekarzem;)

Po pierwsze aktorka opowiedziała, jak dba o swoją waginę:

Jest taka rzecz, którą chętnie daję mojej waginie – trochę witaminy D. Czytałam kiedyś artykuł o drożdżowych infekcjach pochwy, autorka napisała, że nie ma nic lepszego od witaminy D. Dlatego jeśli czujesz wyczerpanie, idź na słońce, na godzinę, poczujesz, jak wstępuje w ciebie energia. Jeśli mieszkasz w miejscu, gdzie są ciężkie i długie zimy, kiedy wreszcie wyjdzie słońce, rozłóż nogi i złap trochę słońca

– radzi Shailene.

Aktorka jest nie tylko fanką witaminy D, ale i… gliny. Okazuje się, że Woodley lubi od czasu do czasu zjeść trochę gęstej papki.

Po raz pierwszy o dobroczynnych skutkach jedzenia gliny usłyszałam od taksówkarza. Pochodził z Afryki i powiedział, że tam kobiety, które są w ciąży, jedzą glinę

– mówi aktorka.

Potem odkryłam, że glina jest fantastyczna, ponieważ twój organizm nie absorbuje jej, tymczasem ona wiąże metale ciężkie, które znajdują się w naszym organizmie i oczyszcza go z nich

– tłumaczy Shailene.

Znajoma Woodley, który spróbował gliny, miała powiedzieć na drugi dzień, że jej kupa śmierdziała metalem. Najpierw dziewczyny przestraszyły się, ale potem wyczytały, że podczas kuracji gliną takiego zapachu należy się spodziewać.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka – Shailene używa szamponu do włosów raz na miesiąc.

Ale to już wątek na innego newsa;)

Czym Shailene Woodley karmi swoją pochwę?

Czym Shailene Woodley karmi swoją pochwę?

Czym Shailene Woodley karmi swoją pochwę?

Czym Shailene Woodley karmi swoją pochwę?

Czym Shailene Woodley karmi swoją pochwę?

Czym Shailene Woodley karmi swoją pochwę?