Skargi Jerzego Janowicza na złe warunki treningowe w kraju (czytajcie: Jerzy Janowicz wściekł się na dziennikarzy) sprowokowały do dyskusji na ten temat także z innymi zawodnikami.

Agnieszka Radwańska w rozmowie z portalem dziennikzachodni.pl powiedziała, że sama pamięta, jak musiała wychodzić na kort w rękawiczkach:

Pamiętam, w jakich warunkach trenowałam, one były dalekie od ideału. To były stare balony, gdzie było zimno, zero stopni, ciemno, brudno. Jeszcze śmierdziało jakimś gazem. Grałam w rękawiczkach. I tak było przez 10-12 lat. Jest więc trochę w tym racji, bo jeśli chodzi o warunki tenisowe, nigdy nie było dobrze. To faktycznie uczyło pokory i nauki gry praktycznie wszędzie. Teraz jest już coraz lepiej.

Zapytana co sądzi na temat pełnych goryczy słów, jakie Janowicz skierował pod adresem dziennikarzy, Radwańska odparła:

Tak to u nas jest, że jak się wygrywa, to jest cacy, ale jak się przegrywa, to jest taki zjazd, że aż szkoda kupować gazety. Nie ma co się denerwować. Jerzyk mógł to inaczej powiedzieć, ale troszkę racji miał. Znam po sobie, jakie bywały o mnie artykuły, wiem, jak to jest. Oczekiwania są bardzo duże, ale przecież to jest sport, nie zawsze się wygrywa.

Radwańska wspomina, jak grała na kortach w rękawiczkach

Radwańska wspomina, jak grała na kortach w rękawiczkach

Radwańska wspomina, jak grała na kortach w rękawiczkach

Radwańska wspomina, jak grała na kortach w rękawiczkach