Gościem specjalnym szefa Wojciecha Modesta Amaro w kolejnym odcinku Hell’s Kitchen będzie Izabela Zwierzyńska, gwiazda serialu Barwy szczęścia. Podczas wizyty w piekielnej restauracji aktorka opowiedziała o swojej największej kulinarnej wpadce, która mogła się skończyć tragicznie.

– Będąc małą dziewczynką zrobiłam moim rodzicom, z okazji rocznicy ślubu, deser z kawą. Mamę i tatę posadziłam na kanapie, a przygotowaną niespodziankę wnosiłam na tacy, na której stała też świeczka. Nie wiem jak do tego doszło, ale w pewnym momencie zaczęły palić się moje włosy. Mama wpadła w panikę i zaczęła je gasić. Na szczęście nic poważnego się nie stało, tyle że z mojej romantycznej niespodzianki nic nie wyszło – wspomina Izabela Zwierzyńska, serialowa Iwona z Barw szczęścia.

Mimo niepowodzenia Iza nie zniechęciła się do gotowania. Dziś na portalach społecznościowych Izy możemy oglądać jej autorskie potrawy. Aktorka zdradza także, że poważnie myśli o tym, aby zająć się gastronomią.

– Gdybym nie została aktorką, chciałabym zostać restauratorką. Poważnie rozważam to w przyszłości, ale wiem, że jest to ciężki kawałek chleba. Po raz kolejny utwierdziłam się w tym, patrząc na to, co dzieje się w Hell’s Kitchen – tłumaczy aktorka, którą w Piekielnej Kuchni zobaczymy już w najbliższy wtorek, o godzinie 20:05 w Polsacie.

Miała być niespodzianka, a tymczasem...

Miała być niespodzianka, a tymczasem...

Miała być niespodzianka, a tymczasem...

Miała być niespodzianka, a tymczasem...

Miała być niespodzianka, a tymczasem...