Na tej imprezie nie wypadało nie być. Jubileusz Łukasza Jemioła ściągnął masę gwiazd i celebrytów. Ścianka pękała w szwach, „spawacze” (czyli fotoreporterzy błyskający fleszami) ładowali całe karty pamięci swoich aparatów. Był blask i blichtr, było pięknie, czasem zabawnie.
Odrobinę luksusu prosto z Hollywood przyniosła ze sobą Kasia Sowińska. Wokalistka jakiś czas temu opuściła Warszawę i zaczęła robić karierę w Ameryce. Wraca do nas czasem – w doskonałej formie, zgrabna i powabna. I uwodzi.
Spójrzcie na jej wczorajszą kreację – celebrytka wystąpiła w czerwonej sukience z dekoltem do pępka. Kasia nie może się pochwalić dużym biustem, ale w myśl zasady „małe (i zgrabne) jest piękne” Sowińska pozwoliła nacieszyć oczy gości imprezy zawartością dekoltu.