Sprawa wydaje się być absurdalną, jednak ma miejsce naprawdę. Sofię Vergarę pozywają jej nienarodzone dzieci, Emma i Isabella. O co chodzi?

Zobacz: Chcesz mieć cerę jak Sofia Vergara?

W 2013 roku Sofia i jej ówczesny narzeczony, Nick Loeb, zdecydowali się stworzyć i zamrozić zarodki. Zanim jednak zdecydowali się na ich implementacje, rozstali się.

Dzisiaj Nick pragnie, by surogatka urodziła jego dzieci. Zapewnia, że wychowa je sam. Jednak nie godzi się na to Sofia.

Sprawą zainteresował się „obrońca życia”, James Charbonnet, który nazwał embriony i w stanie Luizjana w ich imieniu złożył pozew. Tamtejszy sąd uznawany jest za najlepiej broniący życia nienarodzonych.

Zdaniem Chabornneta, aktorka nie wyrażając zgody na wykorzystanie embrionów, skazuje je na śmierć.

Zobacz: 42-letnia Sofia Vergara pokazała się bez makijażu (Insta)

W Luizjanie nie istnieje pojęcie zniszczenia embrionów. Mogą być one wiecznie mrożone. Szkopuł w tym, że embriony znajdują się w Kalifornii, gdzie prawo dopuszcza możliwość niszczenia zarodków, a by zaistniała możliwość ich wykorzystania, zgodę muszą wyrazić ich „rodzice”.

ABSURD! Sofia Vergara pozwana przez... embriony?!

ABSURD! Sofia Vergara pozwana przez... embriony?!

ABSURD! Sofia Vergara pozwana przez... embriony?!

ABSURD! Sofia Vergara pozwana przez... embriony?!