Nie trzeba być szczególnie przenikliwym, by wywnioskować, że show-biznes nie jest przestrzenią dla osób o słabej psychice. Konkurencja, rywalizacja, plotki, kłody pod nogami.
Dominika Gwit chciała zamknąć usta hejterom – co napisała?
Okazuje się jednak, że nie wszyscy dają się zwariować pogoni za angażami, popularnością i pieniędzmi. Dominika Gwit w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle powiedziała, że w show-biznesie również można się przyjaźnić.
– Jeśli się polubisz, jest z kimś flow i miło się rozmawia, jest miła atmosfera, to jak najbardziej, zaprosimy się na urodziny, złożymy życzenia na święta, widzimy się na jakiejś imprezie – powiedziała aktorka.
Dominika Gwit podkreśliła, że ma przyjaciółki z branży i ich dobre relacje są silniejsze niż rywalizacja:
– Lubimy się, trzymamy za siebie kciuki, to jest fajne. Bądźmy normalni, bądźmy ludźmi, nie dajmy się zwariować – mówi aktorka.
Przy okazji Dominika mówi o swojej przyjaciółce, Julii Kamińskiej, która niedawno otworzyła na warzsawskim Muranowie salon piękności. DOminika pomagała w organizacji imprezy inauguracyjnej, a teraz często korzysta z usług salonu.
Dominika Gwit w stylu pin-up girl – udana stylizacja?
– Polecam wszystkim dziewczynom, które chcą zaszaleć z włosami, żeby przyszły do Julii Kamińskiej, bo ona specjalizuje się właśnie we włosach, ma świetnych fryzjerów – mówi aktorka.
Wierzycie, że w show-biznesie możliwa jest prawdziwa przyjaźń?