Ocieplanie wizerunku przez blogerkę Deynn i jej męża Daniela Majewskiego trwa. Po „siostrzanej aferze” wrócili do mediów społecznościowych i próbują na nowo odzyskać zaufanie swoich fanów.

Biedni i bezdomni Państwo Majewscy szczycą się swoimi nowymi umiejętnościami

Przeprowadzili się do LA i zaczęli nowe życie. Są mili, nie przeklinają i zaczęli oszczędzać. Mimo że zdecydowana większość firm zerwała z nimi współpracę, Majewscy liczą na nowe kontrakty.

Na ostatnim live’ie na Instagramie powiedzieli, że podzielą się swoimi zarobkami z potrzebującymi. Chcą przeznaczać połowę pieniędzy z współprac na szczytne cele.

Zaskakujące jest to, że poprosili, aby owe cele wyznaczali im administratorzy jednego z profili, który zajmował się hejtowaniem pary. To właśnie dzięki niemu światło dzienne ujrzała historia z siostrami Deynn.

Niektórzy internauci spekulują, że to wszystko jest robione pod publikę. Twierdzą też, że w ten sposób chcą wyłudzić dane swoich hejterów, aby w końcu do nich dotrzeć…

Deynn i Majewski NAWRÓCILI się! Fani: wszystko pod publikę!

Wierzycie w ich przemianę? Czy robią to wszystko, aby znów zyskać sympatię publiczności?

Dziękujemy wszystkim! 🙌🏻 jesteśmy bardzo szczęśliwi

Post udostępniony przez DANIEL MAJEWSKI (@iammajewski)

Inaczej, ale też pięknie ♥️ #newhouse

Post udostępniony przez DANIEL MAJEWSKI (@iammajewski)