Niektóre gwiazdy walczą o to, by zabłysnąć na ściankach biustami o pokaźnym rozmiarze. Chętnie korzystają z zabiegów medycyny estetycznej, modelują piersi oraz powiększają je implantami coraz to nowszej generacji. Na drugim biegunie znajdują się celebrytki, które nie mają zamiaru ingerować w naturę, a mały biust jest dla nich powodem do dumy.

Mielcarz skarży się na piersi w tabloidzie: fajnie byłoby to czymś wypchać!

Do drugiej grupy z pewnością należy Taylor Swift. Miseczka A nie stanowi dla niej problemu, a wręcz odwrotnie – dodaje jej pewności i gwarantuje komfort na ściankach. Topmodelka Kate Moss zrobiła światową karierę, mimo że nie została hojnie obdarzona przez naturę. Laureatka Oscara Natalie Portman może również potwierdzić regułę 44-letniej Moss.

Biuściasta „papieżyca” – Rihanna ZGASIŁA wszystkie inne gwiazdy na Met Gali

Okazuje się, że duży biust nie jest – jak wielu sądzi – przepustką do kariery. Zobaczcie kto jeszcze jest dumny ze swoich naturalnych piersi.