Kamil Stoch nie mógł pojawić się na wczorajszej Gali Mistrzów Sportu. W jego imieniu wystąpiła żona, Ewa Bilan-Stoch. Jednak w trakcie ogłaszania wyników rankingu Przeglądu SPortowego na Najlepszego Sportowca Roku 2018, organizatorzy imprezy połączyli się na żywo ze skoczkiem.

Anna Lewandowska w ODWAŻNEJ, asymetrycznej kreacji na Gali Mistrzów Sportu

Stoch dziękował za wyróżnienie i wsparcie kibicom oraz żonie. Nie zdążył jednak dokończyć swej wypowiedzi, bo kończył się czas transmisji gali w Polsacie. Wypowiedź Kamila Stocha została więc przerwana.

Widzowie nie kryją oburzenia:

Polsat trochę nie ładnie zachowaliście się podczas wypowiedzi Kamila przerywając ja a przecież już kończył wiec jak dla mnie brak szacunku – piszą na Instagramie stacji.

Moim zdaniem to nie było trochę, ale bardzo nieładne i nieeleganckie zachowanie pani prowadzącej galę. Po co łączyć się z człowiekiem, którego nie chce się słuchać? Wstyd Polsat, naprawdę wstyd! Kamil powinien zostać przeproszony, publicznie, tak jak został znieważony – dodaje ktoś inny.

Żona Kamila Stocha reprezentowała męża na Gali Mistrzów Sportu

Stacja przeprasza w komentarzach, a jej pracownicy pisza, że sytuacja jest wyjaśniana.

Ale to nie koniec zgrzytów. Dostało się też prowadzącej galę, Paulinie Chylewskiej, która podczas rozmowy z żoną Stocha zasugerowała, że 4. miejsce skoczka podczas igrzysk w Pjongczangu było „nieudanym występem”. Żona Stocha stanęła w obronie męża. Powiedziała, że 4. miejsce trudno uznać za nieudany występ. Dodała, że wielu sportowców marzy o takiej pozycji w klasyfikacji.

Nie wiem co jest gorsza zenada…przerwanie wypowiedzi Kamilowi czy tragiczny wypowiedz pani prowadzacej na temat porazki z 4 miejsca…bardzo dobrze odpowiedziala żona Kamila…. – komentują internauci.