Pod koniec zeszłego roku Miley Cyrus i Liam Hemsworhe powiedzieli sobie sakramentalne tak. Para zorganizowała przyjęcie dla przyjaciół i członków rodziny, a zaproszonym gościom postawiła pewien warunek. Niestety nie wszyscy zastosowali się do jasnych reguł.

Małżonkowie zażyczyli sobie, żeby nikt nie publikował w Internecie zdjęć ani relacji z ceremonii. Niestety, Conrad Jack Carr udostępnił uroczą fotografię ze ślubu, a jego lekkomyślność zezłościła Miley:

On czuje się z tym naprawdę źle. Nie pytałam, co się stało, ale z tego co zrozumiałam, że nikt mu nie powiedział o tym, żeby nie wstawiać postów. Po prostu był niedoinformowany.

– zdradziła siostra piosenkarki, Brandi Cyrus.

Gwiazdy za wszelką cenę chcą chronić swoją prywatność, jednak przypadek Cyrus pokazuje, że nie zawsze jest to możliwe. Myślicie, że mężczyzna rzeczywiście nie wiedział o zakazie publikowania zdjęć, czy po prostu wykazał się nieodpowiedzialnością?