Już jutro na sklepowe półki wchodzi książka Becoming – Moja historia. Wszyscy czekają z niecierpliwością na opowieść o życiu w Białym Domu.

Michelle Obama w sukni ślubnej – zobaczcie, jak wyglądała 25 lat temu

Poza tą historią będziemy mogli poznać Michelle zanim stała się najważniejszą osobą w kraju i zanim urodziła dzieci.

Jesteś teraz prawniczką. (…) Do twoich zadań, poza analizowaniem abstrakcyjnych przypadków naruszeń prawa własności intelektualnej na zlecenie wielkich korporacji, należy teraz również wdrażanie do pracy kolejnego szeregu młodych prawników werbowanych przez firmę. Starszy partner prosi cię, byś zaopiekowała się przez lato praktykantem, który ma się niebawem pojawić, a ty odpowiadasz: oczywiście, nie ma problemu – czytamy w książce.

Michelle jeszcze nie wiem, że ten praktykant zmieni jej życie o 180 stopni.

Przy twoim nazwisku zapisano drugie – to ponoć jakiś przebojowy student prawa, który pnie się po własnej drabinie. Jest czarny jak ty i też skończył Harvard. Poza tym nie wiesz o nim nic – znasz tylko jego nazwisko, a ono w dodatku brzmi dziwnie – pisze Obama.

Zaznacza, że jeszcze nie pojawił się w firmie, a już zrobiło się o nim głośno.

Dopiero skończył pierwszy rok prawa, a my dotychczas braliśmy na wakacyjny staż tylko studentów drugiego roku. Wieść jednak niosła, że jest wyjątkowy. Podobno jedna z wykładowczyń na Harvardzie – córka partnera zarządzającego naszej firmy – stwierdziła, że nigdy nie spotkała tak utalentowanego studenta prawa – opowiada.

Dalej dowiadujemy się, że Barack mimo, że spóźnił się w pierwszy dzień praktyk, to od samego początku nie potrzebował pomocy.

Był ode mnie o trzy lata starszy – wkrótce miał skończyć dwadzieścia osiem lat. W przeciwieństwie do mnie po obronie licencjatu na Columbii, a przed rozpoczęciem studiów prawniczych, przez kilka lat pracował – podkreśla.

Michelle Obama zdradziła, CO BYŁO w pudełku, które dostała od Melanii Trump

Michelle wspomina, że był niebanalny, niekonwencjonalny i osobliwie elegancki. Jednak ani razu nie pomyślała o nim, jak o potencjalnym chłopaku.

Po pierwsze, byłam w kancelarii jego mentorką. Po drugie, niedawno postanowiłam całkowicie zerwać z randkowaniem, ponieważ byłam tak zaabsorbowana pracą, że nie zamierzałam trwonić energii na cokolwiek innego. Wreszcie po trzecie i najgorsze, Barack po obiedzie zapalił papierosa i już samo to wystarczyło, żeby zdusić we mnie wszelkie zainteresowanie, gdybym jakieś wykazywała – wspomina Obama.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Look who dropped by tonight! ❤️ #IAmBecoming

Post udostępniony przez Michelle Obama (@michelleobama)