Adele jest „gruba\” według Karla Lagerfelda, ale ona się nie przejmuje. Nie tylko dlatego, że projektant już przeprosił za swoje słowa, ale również dlatego, że piosenkarce zupełnie nie przeszkadza jej tusza.

Mało tego: ona nie chce być chuda.

– Nigdy nie patrzyłam na okładki magazynów czy teledyski z myślą: \”Muszę tak wyglądać, by odnieść sukces\” – mówi 23-letnia Adele w swoim najnowszym wywiadzie. – Nie chcę być chudą laską z cyckami na wierzchu. Naprawdę nie chcę tego robić i nie chcę, by ludzie mieli wątpliwości odnośnie tego, o co mi chodzi.

CZYTAJ DALEJ…

\"Adele:

Dodaje, że nie chce prowokować bezcelowo, tylko dla popularności.

– Ja po prostu stoję i śpiewam. Nie robię żadnych numerów. Piszę piosenki o miłości. Nie staram się robić popu, ani jazzu. Ja po prostu piszę piosenki miłosne, a każdy je kocha.

Jutro Adele zaśpiewa po raz pierwszy od czasu operacji krtani – wystąpi na rozdaniu nagród Grammy.

O swojej dolegliwości mówi:

– Któregoś dnia po prostu odjęło mi głos. Czułam się, jakby ktoś spuścił zasłonę na moje gardło. Jakby coś do niego wskoczyło.

Okazało się, że Adele miała polipa na strunach głosowych. Zabieg polegał na laserowym wycięciu go. Podczas rekonwalescencji nie mogła mówić, znalazła więc specjalną aplikację na telefon, za która wymawia wpisane słowa.

– Uwielbiam przeklinać. Na większości aplikacji nie można przeklinać, ale na tej było to możliwe, więc wciąż mogłam powiedzieć, co chciałam.

Teraz piosenkarka ma się dużo lepiej, ale jej struny głosowe zawsze będą potrzebowały troski.

– Jeśli zdecyduję się na trasę koncertową po świecie z 200 koncertami, historia może się powtórzyć
– wzdycha.

\"Adele: