O tej sprawie pisały niemal wszystkie media. Blisko rok temu w Chorzowie po jednej z imprez miało dojść do bójki między Dodą (30 l.) i Agnieszką Szulim (36 l.). Na portalach plotkarskich aż wrzało od plotek, nie brakowało ostrych komentarzy. Ostatecznie cała sprawa skończyła się w sądzie, a finał nie jest jeszcze znany. Teraz panie chętnie udzielają wywiadów związanych z zajściem.

Jakiś czas temu Dorota w rozmowie z magazynem Grazia zarzucała dziennikarce, że ta mija się z prawdą, jeśli chodzi o proponowaną ugodę. Szulim twierdzi coś innego:

Nie wiem, czy Rabczewska potrafi grać z nut, ale kłamać jak z nut potrafi. Rabczewska utrzymuje, że ja kłamię. Dlaczego więc w listopadzie, czyli aż 9 miesięcy temu po wydarzeniach w Chorzowie, złożyła akt oskarżenia przeciwko mnie, w którym sugeruje, że to ja zrobiłam jej wtedy krzywdę? Dlaczego jej prawnik dwukrotnie składał nam „propozycję”: sprawa za sprawę, tzn. jeśli ja wycofam swoją, to ona swoją? Pewnie dlatego, że Rabczewska dobrze wie, co wydarzyło się w tamtej toalecie, i boi się o to, jaki może być finał tej sprawy w sądzie. Zwłaszcza teraz, gdy tak desperacko próbuje reanimować swoją karierę i wrócić do mediów. Stąd pomysł na ten „sądowy szantaż”– padło w rozmowie z Party.

Milczenie jest złotem?

Agnieszka Szulim o Dodzie: Kłamie jak z nut!

Agnieszka Szulim o Dodzie: Kłamie jak z nut!

Agnieszka Szulim o Dodzie: Kłamie jak z nut!

Agnieszka Szulim o Dodzie: Kłamie jak z nut!