Wyobrażacie sobie Agnieszkę Szulim, która stresuje się przed kamerą? Okazuje się, że jej początki bywania na wizji nie należały do łatwych.

Ostatnio przypomniał je Robert Patoleta:

– Wspominano Twoje początki, na przykład Eurowizję – zagaił w rozmowie z Agnieszką.

Odpowiedź była dość szczera:

– Była masakrą. TVP miało do mnie dużo cierpliwości, bo nie wszyscy mieli tyle szczęścia, że ich szefowie czekali rok albo dłużej aż się ktoś w końcu pozbiera na antenie i zacznie sobie radzić, a ze mną rzeczywiście tak było.

O ile prezenterka dobrze pamięta swoje wpadki i wpadeczki (oj, chyba bolały), o tyle osób, które przeprowadzały z nią wywiady już nie:

– A pamiętasz jak rozmawialiśmy pierwszy raz?

– Nie.

Cóż, szczerość Szulim nie zna granic:

– Było dużo porównań do Magdy Mołek – stwierdził Robert.

– Później podziękowałam Magdzie, ze się wylansowałam trochę na jej plecach.

Szerokie muszą być te plecy!

Agnieszka Szulim o swoich początkach : Masakra!

Agnieszka Szulim o swoich początkach : Masakra!

Agnieszka Szulim o swoich początkach : Masakra!