Agnieszka Szulim żartuje z wypadku Dody… (FOTO)
Doda pisze list otwarty do samego Edwarda Miszczaka!
Wczoraj w programie Na językach Agnieszki Szulim został wyemitowany materiał dotyczący wypadku Dody podczas ostatniego koncertu(więcej tutaj).
W mini-reportażu pokazano osobę, która jeździ po Polsce z tekturową podobizną Rabczewskiej i uczy jej fanów, jak powinni ją łapać, gdy ta zdecyduje się skakać w trakcie swojego show.
Podczas rozmowy sugerowano, że przyczyną wypadku był brak fanów na rzeczonym koncercie. Szulim zakończyła wątek słowami:
– Teraz wyemitujemy kolejny materiał z cyklu „Spadające gwiazdy” z udziałem Dody. Tym razem to nie ja musiałam wypychać ją z samolotu.
Odzew ze strony Doroty był bardzo szybki. Na jej stronie na Facebooku pojawił się właśnie list otwarty do samego Edwarda Miszczaka, w którym zarzuca TVN-owi kłamstwo, wyśmiewanie chorób, brak empatii i hipokryzję. Oto kilka wyimków:
Czy naprawdę wyśmiewanie czyjegoś wypadku, cierpienia, choroby, inwalidztwa i nieszczęścia to CEL stacji, jak sami się nazywacie, „programowo najlepszej”? Dlaczego pozwala Pan, by prezenterka TVN-u bezkarnie SZYDZIŁA Z CHOREJ OSOBY, gdy za 5 minut na tej samej antenie emitowane są PROŚBY o SMS na fundację TVN, która pomaga chorym ludziom?
Nie wnikamy w to, jak głęboko i wytrwale Agnieszka Szulim „WYRABIAŁA” swoją ciężka „pracą” układy ,które pozwoliły na emisje tego oburzającego odcinka, ale liczymy ,ze stacja TVN NIE BAZUJE NA WYŚMIEWANIU CHORÓB, WYPADKÓW, NIESZCZĘŚĆ, CIERPIENIA, INWALIDZTWA W POGONI ZA WYŻSZĄ OGLĄDALNOŚCIĄ.
Zarzucono TVN-owi nadmierne przykładanie wagi do wzrostu słupków oglądalności:
A jeżeli jednak godzi się Pan, żeby „programowo najlepsza stacja”, jak sami się nazywacie, dopuszczała, by jej dziennikarze rzucali dyktą z wizerunkiem chorej osoby w przechodniów, liczyli na to, że jej nie złapią, śmiali się, że spadła na ziemię, by potem móc szydzić w studiu, że ma złamany kręgosłup i śledzionę, kiedy w rzeczywistości faktycznie doszło do TRAGEDII, to pora zastanowić się, gdzie doprowadził Was pościg za słupkami oglądalności.
Rabczewska domaga się przy tym złożenia skargi do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Słuszna reakcja?
Afera się rozkręca, swoje parę groszy dorzuciła już Karolina Korwin-Piotrowska:
…a propos „prywatnej obsesji i kompleksów”, niech ktoś Dodzie, bo chyba ma kłopoty z pamięcią, przypomni, co robiła wobec Justyny Steczkowskiej i Przemysława Salety w programie „Gwiazdy na lodzie”. To dopiero była mega chamska jazda i to za pieniądze podatników.
Kurcze, ludzie, trochę luzu. – napisała.
A Wy po czyjej stronie stoicie?
Facebook
Facebook
fot. KAPiF
fot. KAPiF