Jak się okazuje temat tegorocznych Oskarów jeszcze nie jest zamknięty. Feministki i niektóre aktorki poczuły się bardzo dotknięte piosenką, którą Seth McFarlane wykonał podczas niedzielnej gali.

O co chodziło? Cóż, piosenka jest prosta nawet dla tych, którzy mają problemy z językiem angielskim. Utwór nosi tytuł We Saw Your Boobs (Widzieliśmy twoje cy*ki) i jest wyliczanką aktorek, które pokazały piersi na ekranie.

Czy to naprawdę wypada?

Mnóstwo pań jest przekonanych, że nie. Inne przekonują, że trzeba mieć do siebie dystans. Za największy nietakt uważa się wymienienie w piosence nazwiska Anne Hathaway, która tej nocy odebrała Oskara. Nazwisko Jennifer Lawrence też padło, ale w tym znaczeniu, że aktorka piersi nie obnażyła (zobaczcie jej reakcję, gdy to usłyszała!).

Inni przekonują, że przecież ktoś tę piosenkę musiał wcześniej zatwierdzić. Sam wybór Setha McFarlane jako prowadzącego sugerował kontrowersje (to on był pomysłodawcą komedii Ted opowiadającej o nieprzyzwoitym pluszowym misiu).

Głosy są podzielone, ale dzięki temu o ceremonii wciąż się mówi. A chyba o to chodzi.

Na koniec jeszcze reakcja wszystkich siedzących wokół Jennifer. Miny bezcenne:

Aktorki i feministki obrażone piosenką z Oskarów

Aktorki i feministki obrażone piosenką z Oskarów

Aktorki i feministki obrażone piosenką z Oskarów