Dużo złota, dużo srebra. Duży był również dekolt. Sięgał prawie do pępka – wszystko po to, by Alessandra Ambrosio mogła pokazać swoje największe atuty.

Kreacja naprawdę rzucała się w oczy – na szczęście ta modelka nie jest skrajnie wychudzonym wieszakiem i patrzy się na nią z wielką przyjemnością.

No bo wyobraźcie sobie choćby Anję Rubik w tej kreacji.

Nie byłoby chyba tak uroczo…

\"Alessandra

\"Alessandra

\"Alessandra

\"Alessandra