To chyba jedna z najbardziej seksownych sesji Alessandry Ambrosio.

Modelka pokazała się z bardzo drapieżnej strony. To już nie tylko słodki aniołek Victoria’s Secret, ale niemal femme fatale.

Jest sporo nagości. Można by pomyśleć, że zdjęcia pochodzą z Playboya. I tu pomyłka, bo sesja pojawiła się w Vogue Homme.

Jest niesamowicie erotycznie. Patrzcie i podziwiajcie: