Oglądając jeden z wywiadów z Natalią Lesz mieliśmy wrażenie, że jego autorzy chcą nam przedstawić niezwykle utalentowaną gwiazdę o olbrzymim dorobku, znaną niemal na całym świecie – piosenkarkę, aktorkę, tancerkę.

Czy rzeczywiście Natalia Lesz jest AŻ TAK znana i AŻ TAK wspaniała jako wokalistka (ma na koncie dopiero jedną płytę), że należy o niej robić programy w takim górnolotnym tonie?

Rozumiemy, że właśnie ruszyła promocja płyty Natalii (album ma trafić na rynek na przełomie kwietnia i maja), ale czy nie lepiej byłoby robić materiały bez takiego zadęcia?

Zobaczcie reportaż wraz z wywiadem i sami oceńcie.