Według nieoficjalnych informacji TVN na miejsce Mai Sablewskiej chciał w 2. edycji X-Factora postawić na Alicję Bachledę-Curuś. Aktorka pojawiła się w 1. edycji, gdy doradzała podczas doboru ekip do domów jurorskich.

Fakt pisze jednak, że Bachleda nie zgodziła się na przyjazd do Polski i udział w programie.

Gwiazda ma w Los Angeles wiele zajęć – po pierwsze wychowuje synka, ma znajomych, z którymi się spotyka, biega na castingi i stara się o kolejne role. Nie chce zmieniać trybu życia, jaki dziś prowadzi, stąd odmowa.

Mówi się, że Bachledzie zaoferowano 350 tysięcy złotych za udział w show. Ale nawet pieniądze nie zdołały jej przekonać.

Aktorka chyba ostatecznie związała swą przyszłość z Hollywood.

Czytajcie więcej: Ciążowa sesja uczestniczki "Top model"

\"\"