Fani bardzo martwili się o zdrowie Alżbety Lenskiej, kiedy jej mąż Rafał Cieszyński poinformował, że miała operację mózgu.

Alżbeta Lenska przeszła POWAŻNĄ operację mózgu. Jej mąż prosi o modlitwę

Kilka dni później aktorka sama opowiedziała na Instagramie o swojej chorobie. Okazało się, że pękł jej tętniak i było naprawdę groźnie. Na szczęście najgorsze już za nią. Alżbeta poinformowała na Instastory, że wychodzi już ze szpitala.

Pokazała się z wielką blizną na czole, musiała też pozbyć się części włosów. Na szczęście może liczyć na wsparcie przyjaciół – dostała mnóstwo nakryć głowy, dzięki którym może ją zasłonić.

SZOKUJĄCE wyznanie Alżbety Lenskiej o operacji: Nie wiem czy Pani przeżyje

Cieszymy się, że Alżbeta czuje się coraz lepiej!

Alżbeta Lenska pokazała WIELKĄ bliznę po operacji (Instagram)

Alżbeta Lenska pokazała WIELKĄ bliznę po operacji (Instagram)

1. Pamiętacie że mój ostatni głos dotyczył optymizm? Zawsze to robił, nawet jak coś nie wychodziło albo coś było inaczej zawsze szukałam czegoś pozytywnego i dobrego myślenia…W tamtym tygodniu we wtorek 15.05 wieczorem pojechałam grać spektakl „Kontrabanda” do warszawskiego teatru Komedia. Zagrałam jeden akt, trochę byłam spięta, ale się podobało, kurtyna upadła, widownia poszła na przerwę, my w kulisach śmialiśmy się z tego co wyszło. Potem poszłam po schodach do garderoby i stało się nic czego się spodziewałam…Coś strzeliło w głowie, nie mogłam oddychać, przewróciłam się, wyłam z bólu, nie wiedziałam co się dzieje…Jak przez mgłe pamiętam, że karetka przyjechała po mnie, byłam załamana, że inspicjent wyszedł na scenę i nie wiem co powiedział, ale odwołał drugi akt, a ludzie klaskali…Nic nie pamietam, karetki, przyjęcia, badania, ale pamiętam ze szpitala jedną rzecz – lekarz podszedł do mnie i czekał aż będę go słyszeć, za nim widziałam Rafała załamanego. Powiedział – pękł Pani tętniak w głowie, który całą krwią zalał Pani głowę, musimy operować natychmiast, nie wiem czy przeżyje Pani, a jeśli przeżyje, nie wiem co będzie. I wiecie co..? Pierwszy raz nie myślałam optymistycznie…płacząc kazałam Rafałowi przekazać Zosi i Antkowi „że ich kocham i niech im to przekaże”…Nie chce Wam mówić co czułam, co przeżyłam i ile bólu i cierpienia przeżyłam, ale powiem Wam jedno – myślałam, że mnie straci mój mąż. Znamy się 12lat, próbujemy od zawsze się dogadać…Rafał jest przeciwieństwem mnie!!! Wiem, że to brzmi dziwnie, ale zawsze się zastanawiałam czy On się zmieni??? Teoretycznie jest idealny, a prywatnie czasami nie jest pewien siebie i zły jest na mnie, że nie rozumiem tego…Kocham go, a z drugiej strony nie mogłam mieć siły rozumieć. Czułam, że On jest idealny, a Ja gorsza…We wtorek jak usłyszałam, że co się stało kazałam ucałować dzieci i byłam gotowa…

Post udostępniony przez Alżbeta Lenska (@betalenska)