Amanda Bynes paliła 30 blanów dziennie!
I była bliska popełnienia samobójstwa.
„Przyjaciel” Amandy Bynes, Johnathan Jaxon, postanowił sprzedać prasie kilka szczegół z życia aktorki.
Wyznał, że Amanda paliła blanty jak papierosy, dziennie była w stanie spalić ok. 30 sztuk. Nie odmawiała też kokainy.
– Bałem się, że skończy jak Amy Winehouse, jeśli nie pozwoli sobie pomóc. Paliła po 30 jointów dziennie i brała też kokainę. Później zaczęła robić sobie operacje plastyczne. Przez ostatnie 6 miesięcy próbowałem opanować szkody, które wyrządzała sobie operacjami plastycznymi. To nie były drastyczne zmiany, zwykle potrzebowała na nie jednego dnia, ale w ogóle nie były jej potrzebne. Niestety przez większość czasu była na lekach i miała paranoje. Ludzie mówią, że to choroba psychiczna, ale ja myślę, że to narkotyki. Nie piła dużo alkoholu, ale narkotyki brała codziennie – powiedział.
Szkoda, że nie pomógł jej wcześniej skoro widział, że codziennie pali 30 blantów i popada w paranoje.