A jednak, Amy Winehouse nie może wytrzymać bez Blake’a.

Ich ciągłe kłótnie, które zakończyły się rozwodem, to nic. Oni się kochają i nie mogą bez siebie żyć, dlatego wrócili do siebie. Najpierw potajemnie spędzili razem piątkowy wieczór, a potem pojechali do mieszkania Amy. Jak twierdzą osoby z otoczenia pary, dla piosenkarki jej eks-mąż jest niczym narkotyk od którego nie może i nawet nie chce się uwolnić.

Czyżby gwiazda jeszcze nie przejrzała na oczy? Jakoś wątpimy w wielkie uczucie Blake\’a. Ciekawe czy uda mu się namówić swoją ukochaną na kolejny ślub? Dzięki temu znów będzie mógł na niej żerować bez żadnych skrupułów.