Ania Piszczałka nie wygrała co prawda pierwszej edycji Top Model, zajmując trzecie miejsce w finale, ale spośród uczestniczek show radzi sobie najlepiej.

To chyba najbardziej wszechstronna modelka – oglądamy ją w artystycznych sesjach zdjęciowych, na wybiegach polskich projektantów, a niedawno też na pokazie bielizny Triumph.

Trzeba przyznać, że tak sexy już dawno nie było. Wydaje się nam, że Piszczałka nabrała nieco ciała. W każdym razie nie widzieliśmy chudych nóg, a same ponętne kształty. Zdecydowanie było na co popatrzeć: