Ale są inne zabiegi, na które sobie pozwala.
Aktorki muszą dbać o swój wygląd, czasem nawet za bardzo się nim przejmują. A efekty nadmiernego skupienia na zabiegach upiększających są czasem przerażające. Botoks, operacje plastyczne i liftingi - to nie dla
Anny Dereszowskiej.
- Wyznaję taką zasadę: botoks nie, na pewno. Z tej racji, ze zmienia twarz po prostu i to widać. I mi się takie twarze zmienione przez botoks nie podobają i nie chciałabym tak wyglądać po prostu. Poza tym przeszkadza to w wykonywania zawodu, twarz przestaje się ruszać. To nie jest dla aktora - powiedziała w wywiadzie dla
TSN.
Brzmi rozsądnie? Takie podejście pochwalamy, Ania zamiast botoksu woli np. mezoterapię.
 
dodasz komentarz jako gość - jeżeli chcesz zarejestrować nicka - załóż konto z avatarami!
Jeszcze nikt tego nie skomentował. Bądź pierwsza!