Któż z nas nie popełnia drobnych literówek. Żyjemy w biegu, przetwarzamy mnóstwo informacji i sporo zamieszamy sami. Zdarza się, że czasami nasze półkule mózgowe płatają nam figla. Wiele wskazuje na to, że tak też było w przypadku Anny Lewandowskiej.
Ukochana Roberta Lewandowskiego dodała na swoim Instagramie wpis,w którym informowała, że do kawiarni nosi ze sobą mleko migdałowe. Napisała:
Dobra alternatywa mleka sojowego (nie polecam osobą z problemami z tarczycą).
Słowo „osobą” szybko rzuciło się w oczy komentującym – nie obyło się bez hejtu. Ania wybrnęła jednak z twarzą. Szybko przeprosiła za błąd i dodała, że wynikał on z pośpiechu.
Zdarza się…
Wczytywanie
Tak… Z własnym mlekiem migdałowym do kawiarni:) Moje zdrowie, moje wybory! Dobra alternatywa mleka sojowego (nie polecam osobą z problemami z tarczycą) – mleko migdałowe, mleko kokosowy czy też ryżowe (niesłodzone!) #cappuciono #almond #milk #sugarfree #firma #ecomil #annalewandowska #healthyplanbyann