Kilka lat temu Anna Mucha na planie filmowym (na przykład w obrazie Panna Nikt) występowała w okularach. Teraz, choć ich nie nosi, nadal zmaga się z dokuczliwą krótkowzrocznością.

– Mam aż minus 8 dioptrii! To bardzo dużo. Muszę nosić okulary lub szkła kontaktowe – przyznaje aktorka na łamach Rewii.

Z jej wpisów na blogu możemy się dowiedzieć, że przez ogromną wadę wzroku bez założenia szkieł może widzieć najwyżej wielką żółtą plamę.

Dziś Mucha nosi szkła kontaktowe, bez których byłaby bezbronna jak dziecko. Gazeta zastanawia się nawet czy tak poważna wada wzroku nie uniemożliwi jej urodzenia dziecka siłami natury. To chyba troska trochę na zapas, ale Rewia już zdążyła skonsultować się z okulistką, która sugeruje zabieg laserem.