W przypadku Anny Muchy Instagram służył głównie do publikowania seksownych fotek i wspomnień z wakacji. Tym razem jednak stał się nośnikiem dużo ważniejszej informacji. Okazuje się bowiem, że aktorka została zaatakowana podczas spaceru w Warszawie. Mogło skończyć się tragicznie!

Para zaatakowana w Rimini do tej pory nie udzieliła ŻADNEGO wywiadu? Włoska gazeta… zmyśliła słowa ofiar!

Aktorka wraz z partnerem przechadzali się po centrum miasta, gdy zauważyli wypadek samochodowy. Para postanowiła udzielić pierwszej pomocy leżącemu na drodze mężczyźnie, jednak wywołało to zniecierpliwienie innego kierowcy. Mucha próbowała powstrzymać go przed jazdą, ale on zaatakował ją i jej partnera gazem pieprzowym!

W trakcie udzielania pierwszej pomocy ten człowiek groził mi, uderzył mnie i zaatakował nas gazem łzawiącym. Po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Proszę o pomoc w znalezieniu go – mówiła na swoim instastory Mucha.

Na nagraniu opublikowanym przez Muchę widzimy, jak kierowca BMW próbuje przejechać aktorkę i jej partnera. Ania ujawniła numer rejestracyjny samochodu i wizerunek mężczyzny.

Sytuacja obróciła się jednak na niekorzyść Muchy! Kierowca postanowił oskarżyć ją o naruszenie dobrego imienia!

Przerażona Jessica próbuje się uwolnić od napastnika! Została zaatakowana

Ma zamiar dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Wygląda na to, że jestem bezbronna. Zwracam się o pomoc, proszę wszystkich świadków wydarzenia o to, byście okazali mi wsparcie – prosi fanów Mucha.

Jak myślicie, jak zakończy się ta sprawa?

Anna Mucha została zaatakowana! Mężczyzna wyskoczył na nią z gazem pieprzowym!

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Dzień dobry! pozdrowienia z planu od rana 💋 @mjakmilosc.official #makeup #nomakeup

Post udostępniony przez Anna Mucha (@taannamucha)