Artur Boruc złamał serce kolejnej kobiecie
Ale ona i tak życzy mu jak najlepiej.
/ 04.12.2008 /
– Nie chcę urazić zięcia,ale muszę wyrazić mój ból po tym, jak Artur zostawił żonę i dziecko – cytuje Barbarę Modrzewską, teściową piłkarza, Życie na Gorąco.
Babcia Aleksa, który przyszedł na świat w czerwcu, mówi o wielkiej radości, jaka płynie z posiadania wnuka. Ale równocześnie nie kryje goryczy z powodu rozpadu rodziny swej córki, której miejsce zajęła 23- letnia Sara Mannei.
Nowa miłość piłkarza na dobre rozgościła się w jego życiu. Gazeta pisze, że żona Boruca nie wróciła do ich domu w Glasgow, za to wprowadziła się tam Sara.
Teściowej bramkarza trudno się z tym pogodzić, ale zapewnia, że zięciowi życzy jak najlepiej. A w wychowaniu wnuka sama pomoże córce.