Po tym, jak tabloidy opisały domniemaną frustrację Ashlee Simpson wywołaną nadwagą, jaką złapała w czasie ciąży, sama zainteresowana zdecydowała się zabrać głos.

Na swoim blogu napisała, że wszystkie wywody dotyczące jej wyglądu są absurdalne i śmieszne.

Mój lekarz twierdzi, że mam odpowiednią wagę. W Planet Blue (gdzie, jak plokowano, Ashlee miała kupować spodnie w małym rozmiarze) nie byłam przynajmniej od dwóch lat. Uwielbiam swoje ciążowe dżinsy, bo mają rozciągającą się górę, która jest fantastyczna! A z szafy z ubraniami, które nosiłam przed ciążą, korzysta teraz Pete. Wygląda naprawdę ostro w tych rzeczach – napisała Simpson.

Dodała też, że wygląd i tusza są ostatnimi rzeczami, którymi przejmuje się będąc w odmiennym stanie.

Jestem skupiona na tym, aby ciąża przebiegała dobrze, a dziecko było zdrowe – wyznała Ashlee.

Trzymamy kciuki za tę i wszystkie pozostałe przyszłe mamy.